piątek, 17 października 2014

tyk tyk zegar tyka

Czas odmierza, chwila za chwilą podążają gęsiego. Nic i nikt już ich nie cofnie. Eh, na refleksje mnie naszło. Żyć chwilą jak to pięknie brzmi. 
Zegar zrobiłam z myślą o teściach. Musiał pasować do ich klasycznego wystroju domu. I pasuje. Tylko teść narzeka że wskazówek nie dowidzi z kanapy... ;)